2024-04-25
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o powrocie dzieła ,,Opłakiwania Chrystusa” z warsztatu Lucasa Cranacha, po zawirowaniach wojennych do Wrocławia. W tym tygodniu opiszemy nie mniej ciekawą historię powrotu do kraju obrazu tego samego artysty, tym razem będzie to opowieść o ,,Madonnie pod Jodłami”.
,,Madonna pod jodłami” została namalowana w 1510 roku przez czołowego malarza niemieckiego renesansu – Lucasa Cranacha. Około roku 1517 dzieło mistrza zostało przewiezione z Wittenbergi do katedry wrocławskiej. Pod koniec XIX wieku obraz przeniesiono do skarbca katedralnego. Na obrazie widz może zobaczyć Marię z małym Jezusem na kolanach, który trzyma w rączce winogrona. W tle widoczny jest zielony, górzysty krajobraz oraz brzozy i jodły. Jest to obraz wykonany w technice malarstwa olejnego na desce, mierzy on 71 x 57 cm. Dzieło należało do jednych z najcenniejszych prac zaginionych w okresie (tuż po) II wojnie światowej.
Tuż po zakończeniu II wojny światowej obraz Lucasa Cranacha znajdował się Diözesanmuseum (obecnie Muzeum Archidiecezjalne we Wrocławiu), dzieło zostało poddane konserwacji i restauracji. Przeprowadził ją niemiecki duchowny Siegrid Zimmer, po latach i dzięki badaniom przeprowadzonym przez konserwator Danielę Stankiewicz (w 1961 roku) okazało się, że stworzył on kopię, a oryginał wywiózł do Niemiec. Oryginał, w latach 60. XX. wieku został sprzedany w Monachium. Wiadomo, że w 1985 roku praca została ponownie sprzedana i trafiła do Szwajcarii. Na początku XXI wieku prywatny kolekcjoner przekazał dzieło szwajcarskiemu Kościołowi, ostatecznie zdecydował on o powrocie ,,Madonny pod jodłami” do prawowitego właściciela.
W roku 2012 ,,Madonna pod jodłami”, przy pomocy polskiego MSZ, powróciła na stałe do kraju, obraz znalazł się w zbiorach Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu. Do dnia 27 lutego bieżącego roku dzieło wraz z ,,Adamem i Ewą” pędzla tego samego mistrza można oglądać na wystawie czasowej w Muzeum Narodowym w Warszawie.