2024-04-25
Dwadzieścia jeden obrazów Modiglianiego, prezentowanych w ubiegłym roku w Palazzo Ducale w Wenecji, według opinii ekspertów, okazało się falsyfikatami.
Jak twierdzi Isabella Quattrocchi, siedem rysunków i osiem obrazów olejnych autorstwa Modiglianiego oraz sześć obrazów olejnych przypisywanych jego przyjacielowi, Moise Kislingowi, to falsyfikaty. Dzieła sztuki były wypożyczone z prywatnych kolekcji i muzeów znajdujących się we Włoszech, Szwajcarii, Izraelu, Argentynie oraz Stanach Zjednoczonych.
Quattrocchci zaznaczyła, że prace zostały podrobione w prymitywny sposób, zarówno w kontekście prezentowanego stylu jak i użytych pigmentów. Ponadto, ramy obrazów pochodzą z terenów wschodniej Europy i Stanów Zjednoczonych – nie mogą być w żaden sposób powiązane z historycznym okresem, podczas którego tworzył malarz.
Raport sporządzono na życzenie prokuratury w Genui. Wiadomo, że w trakcie śledztwa szczególne zainteresowanie skupia się wokół trzech osób. Jedną z nich jest Rudy Chiappini, który był kuratorem zeszłorocznej wystawy trwającej przez cztery miesiące w Palazzo Ducale. Mężczyzna próbował podważyć opinie ekspertów, tłumacząc, że wszystkie obrazy znajdujące się na wystawie zostały umieszczone w oficjalnym katalogu prac Modiglianiego, a także były wielokrotnie prezentowane w innych muzeach i galeriach. Podejrzany w sprawie jest także Massimo Vitta Zelman – prezes firmy Mondo Mostre Skira, która zorganizowała przegląd prac artysty oraz Joseph Guttmann, amerykański handlarz dziełami sztuki, który miał wypożyczać niektóre z kwestionowanych obrazów. Nikt nie został jeszcze oskarżony.