Włoski sąd wydał wyrok w sprawie rzeźby ,,Doryforosa”. Sędzia stwierdził, że dzieło musi zostać zwrócone Włochom, gdyż zostało nielegalnie wydobyte i ukradzione w latach 70. ze stanowiska archeologicznego niedaleko Pompejów. Marmurowe przedstawienie ,,niosącego włócznie” znajduje się prawie od czterech dekad na wystawie w Stanach Zjednoczonych, w Minneapolis Institute of Art.
Doryforos zajmuje honorowe miejsce w muzeum Minneapolis Institute of Art i jest eksponowany w rotundzie na drugim piętrze. Rzeźba ma prawie dwa metry wysokości (198.12 x 48.26 x 48.26 cm) i jest rzymską, marmurową kopią oryginału autorstwa Polikleta. Oryginał został odlany w brązie około 450-440 roku p.n.e. Autor wprowadził do swojego dzieła zasadę kontrapostu, w przedstawieniu możemy też dojrzeć system proporcji, stworzony przez rzeźbiarza.
Marmurowe przedstawienie zostało zakupione w 1986 roku za 2,5 mln dolarów od Elie Borowskiego, marszanda. Twierdził on, że posąg został wyłowiony z wody morskiej i przez dziesięciolecia nie zwrócono na niego uwagi, ponieważ znajdował się w prywatnej kolekcji.
Według gazety New York Times jego doskonały stan zawsze budził podejrzenia wśród znawców sztuki, gdyż gdyby przeleżał w wodzie morskiej wiele lat, byłby w znacznie gorszym stanie. Z kolei artefakty odnajdywane w okolicach gdzie miała miejsce erupcja Wezuwiusza w 79 roku n.e., są zwykle w świetnym stanie. W maju 2022 roku włoski sąd stwierdził, że dzieło musi zostać zwrócone Włochom, gdyż zostało nielegalnie wydobyte i ukradzione w latach 70. ze stanowiska archeologicznego niedaleko Pompejów. Minneapolis Institute of Art twierdzi, że nie zostało jeszcze poinformowane o wyroku, oraz że odpowie po otrzymaniu stosownego pisma.
Jeśli posąg zostanie zwrócony, zostanie wystawiony w nowym we Włoszech, w Muzeum Libero D'orsi, w którym prezentowane będą obiekty odzyskane przez włoską policję zajmującą się nielegalnym handlem dziełami sztuki.