Artbidy.com
×

W obecnych, trudnych czasach, gdy inflacja sięga 15 % warto się zastanowić, w jaki sposób możemy ochronić nasze oszczędności. Mądre inwestowanie w sztukę, oparte nie na wierze w łut szczęścia, a na wiedzy i kalkulacji oraz pomocy ekspertów może opłacić się w przyszłości. 

Czy inwestowanie w sztukę ochroni nasze oszczędności przed inflacją?

Niektórzy eksperci uważają, że sztuka jest aktywem neutralnym w stosunku do inflacji. Może ona zapewnić obronę wartości naszego kapitału. Stwierdzają jednak przy tym, żeby inwestować mądrze, kupować prace różnych artystów, z różnych epok. Za tą radą, stoi jedna z podstawowych zasad inwestowania - zasada dywersyfikowania portfela inwestycyjnego. Gdy jedno przedsięwzięcie przyniesie straty, inne powinno je wyrównać lub przynieść zysk. 

Inwestycja w sztukę może pomóc poszerzyć nam już istniejący portfel inwestycyjny. Polskie prawo jest wyjątkowe korzystne w tej dziedzinie. Jeśli sprzedaż dzieł dzieła sztuki przez osobę fizyczną nastąpi po upływie sześciu miesięcy od daty jego nabycia i nie będzie dokonana w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, będzie ona zwolniona od podatku dochodowego.

W co inwestować i na jak długo?

Na polskim rynku można kupować zarówno sztukę dawną, współczesną jak i najnowszą. Najczęstszym wyborem doświadczonych kolekcjonerów w kraju są dzieła znanych nazwisk sztuki dawnej i współczesnej oraz prace początkujących artystów. Nabywanie sztuki tych pierwszych wymaga często sporych nakładów finansowych. To jednak w tym ,,przedziale” wydając najwięcej, w perspektywie czasu, mamy możliwość zarobić najwięcej. Obecnie ceny wylicytowane za dzieła Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Magdalenę Abakanowicz czy Wojciecha Fangora, mogą przyprawić o zawrót głowy.

W przypadku sztuki najnowszej dobrym pomysłem jest śledzenie artystów, którzy całą swoją karierę poświęcają sztuce, mają za sobą pierwsze nagrody i wystawy. Przykładowo dobrym ,,kompasem” wskazującym obiecujących artystów jest Ogólnopolski Konkurs Malarstwa „Bielska Jesień”, biennale, w którym nagrody odbierali m.in. Wilhelm Sasnal oraz Ewa Juszkiewicz.

Warto pamiętać, że inwestowanie w sztukę najbardziej opłaca się w dłuższej perspektywie. Największe ,,zyski” z inwestycji bywają po 5-10 latach. Sytuacją idealną jest pasja wielopokoleniowa. Chyba każdy miłośnik sztuki chciałby, odziedziczyć obraz znanego impresjonisty, który został zakupiony przez przodka 100 lat wcześniej.

Bezpieczeństwo

Pod koniec, warto wspomnieć, że inwestując w dzieło sztuki, zawsze należy pamiętać o zachowaniu dokumentów z transakcji oraz o certyfikacie. Kupując dzieła z pewnych źródeł, od zaufanych galerii, domów aukcyjnych, czy bezpośrednio od artystów i zachowując wszystkie dokumenty, możemy być spokojni, gdy zdecydujemy się je sprzedać. Niektórzy wprawni kolekcjonerzy, przytwierdzają certyfikat np. z tyłu blejtramu (ważne, żeby nie spowodować zniszczenia dzieła).

W przypadku, gdy dany certyfikat wydaje nam się podejrzany, warto zgłosić się do samego artysty lub rodziny z prośbą o potwierdzenie autentyczności, lub poprosić o pomoc instytucję, która zajmuje się profesjonalną sprzedażą dzieł sztuki. W Artbidy współpracujemy z doświadczonymi specjalistami z różnych dziedzin sztuki, z ich pomocą ustalamy czy dane dzieło jest autentyczne. Ponadto pomożemy Ci wybrać dzieło które: mieści się w zakładanym budżecie, spełnia Twoje oczekiwania pod względem estetyki, wyróżnia się kunsztem artystycznym oraz jest dobrą inwestycją, która przyniesie Ci w przyszłości zysk.

Dodano 2022-08-12 w Historie przez Alicja Graczyk

Powiązane departamenty

Koszyk