James H. Clark, milioner z doliny krzemowej oddaje w ręce policji ponad 35, prawdopodobnie skradzionych, dzieł ze swojej kolekcji. Do zbioru należały zabytki pochodzące z Kambodży oraz innych krajów Azji Południowo-Wschodniej. Przedsiębiorca zakupił je za pośrednictwem Douglasa A. J. Latchforda, cenionego specjalisty na rynku.
James H. Clark zakupił kolekcję w latach 2003–2008, za namową Douglasa A. J. Latchforda. Marszand przedstawił mu sfałszowane dokumenty proweniencyjne i celne. W sprytny sposób ukrył fakt, że antyki były skradzione. Milioner, gdy policja federalna przedstawiła mu dowody, dobrowolnie oddał dzieła. W skład zbioru wchodziły m.in. masywny posąg boga Ganeshy oraz brązowe posągi Buddy i Wisznu.
Już w 2019 Douglas A. J. Latchford został oskarżony o przemyt zagrabionych kambodżańskich zabytków oraz fałszowanie dokumentacji. Według komunikatu Biura Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku, pan Latchford, podwójny obywatel Tajlandii i Wielkiej Brytanii, fałszował faktury i dokumenty przewozowe, aby ułatwić sprzedaż zagrabionych artefaktów znanym domom aukcyjnym, dealerom i muzeom. Douglas A. J. Latchford zmarł 2 sierpnia 2020 roku w Bangkoku. Policja nadal prowadzi śledztwo.
Zwrot omawianych skradzionych dzieł jest częścią szeroko zakrojonej akcji rządu Kambodży mającej na celu odzyskanie setek dzieł z epoki Khmerów, które niegdyś zdobiły świątynie i sanktuaria kraju. Większość z nich została zrabowana w czasie wojny domowej i przewrotów narodowościowych, które wstrząsały krajem od lat 70. XX wieku do początku XXI wieku.