Artbidy.com
×

Lata 60. ubiegłego wieku przeszły do historii jako era rewolucji. Choć najczęściej utożsamiamy je z przewrotami w sferze polityczno-społecznej, zmiany dokonywały się również w świecie artystycznym, na przykład we wzornictwie przemysłowym. Wybuch kreatywności można wiązać z polityczną odwilżą. Otwarte na świat pokolenie artystów, zapoczątkowało kompletnie nowy styl, tym samym ożywiając i zmieniając diametralnie istotę designu w Polsce.

IWP, czyli geneza zmian

Wszelkich historii krążących wokół polskiego wzornictwa ubiegłego wieku nie byłoby bez powstania IWP, czyli Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. 1 października 1950 roku powołał go do życia ówczesny minister przemysłu lekkiego, Eugeniusz Stawiński, podejmując decyzję o przekształceniu działającego do tej pory Biura Nadzoru Estetyki Produkcji. Byli pracownicy BNEP-u, w większości podjęli współprace z nową instytucją. Zastępcą dyrektora do spraw artystycznych w Instytucie została Wanda Telakowska, nazywana Joanną d’Arc polskiego wzornictwa. Stanęła ona wtedy, przed nie lada wyzwaniem. Musiała dostosować poprzedni, dość jeszcze liberalny program, do nowej sytuacji.

„Piękno na co dzień dla wszystkich. Dobre wzory wyrobów masowej produkcji są wartością gospodarczą. Dobre wzory są również wartością kulturową” – te idee realizowała poprzez upowszechnianie nowego, racjonalnego wzornictwa. 

Od tamtego momentu Instytut w głównej mierze skupiał się na prowadzeniu prac naukowo-badawczych, które na celu miały podniesienie poziomu estetyki produkcji oraz opracowanie wytycznych dla gospodarki planowej w zakresie wzornictwa przemysłowego.  Te idee realizowano poprzez upowszechnienie nowego, racjonalnego wzornictwa. Organizowano wystawy, a swoje projekty promowano w prasie, radiu, telewizji. Program, realizowano bardzo skrupulatnie. W dalszym ciągu oscylowano wokół tradycji ludowej, lecz Wanda Telakowska zaczęła w znacznym stopniu skupiać się na kształceniu nowych projektantów. Zmieniała się też sytuacja polityczna. Po przejęciu władzy przez Władysława Gomułkę oraz tzw. odwilży w 1956 roku, w pewnym stopniu otworzono się na współczesne wzornictwo Zachodu, z całym jego indywidualizmem i różnorodnością postaw. Dało to początek i przestrzeń nowym tendencją w designie zwanym „Polskim New Lookiem”.

 

New Look

„Polski New Look” skupiał się przede wszystkim wokół specyficznych form dekoracji. Nowoczesne, abstrakcyjne wzory, którymi ozdabiano przedmioty, nazwano „pikasami”. Nazwa pochodzi od nazwiska Picassa. Niezwykle modne były wówczas formy uproszczone, asymetryczne czy ażurowe (wzorowane na ówczesnych realizacjach rzeźbiarskich), mające na celu podnoszenie walorów nowoczesnego wnętrza, do których były przeznaczone. Do najpopularniejszych dzieł tamtego okresu, niewątpliwie zaliczamy tzw. Figurki iwupowskie, które z dnia na dzień stały się obowiązkową ozdobą wszystkich, polskich domów. Wzory pierwszych porcelanowych figurek powstały około 1955 roku. Grupa projektantów skupionych w IWP, m.in. Henryk Jędrasiak, Lubomir Tomaszewski, Mieczysław Naruszewicz i Hanna Orthwein, w ciągu kolejnych dziesięciu lat stworzyła około stu trzydziestu modeli przedstawiających głównie stylizowane wyobrażenia zwierząt, rzadziej ludzi. Figurki powstawały w Ćmielowie, Chodzieży, Wałbrzychu, Jaworzynie Śląskiej, Bogucicach czy Tułowicach.

Dziś sztuka użytkowa z lat 50. i 60. XX wieku należy do najczęściej poszukiwanych i kolekcjonowanych wytworów polskiego wzornictwa. W naszej, najnowszej aukcji „Design-Zwykłe/Niezwykłe” zebraliśmy dla Państwa niemal 30 obiektów, pośród których znajdą Państwo ćmielowskie serwisy i dekoracyjne patery w stylu new look.

Powiązane departamenty

Powiązani producenci

Powiązane aukcje

Powiązane obiekty

Koszyk